Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 15 października 2012

Rozdział 20


Dziś jest dzień wylotu chłopaków. Wszyscy są już na lotnisku i się żegnają. Natalie i Niall namiętnie się całują tak samo jak Lou i Agatha. Camille stoi z Liam'em i o czymś rozmawia. Zayn i Monic cały czas się ukrywają, więc postanowili jeszcze się przejść po lotnisku,aby się pożegnać. Eliza nawet nie podeszła do Harry'ego, stała koło Niall'a:
- Będę tęsknić.- powiedział blądasek
- Ja też. Kocham Cię.- odpowiedziała Natalie po czym łzy napłynęły jej do oczu
Camille mocno przytuliła się do Liam'a:
- Kocham Cię.- powiedział Liam
Cam nic nie odpowiedziała tylko go pocałowała. Po czym odeszła i poszła się pożegnać z innymi.
Po 15 minutach chłopcy już wsiadali do samolotu. Dziewczyny czekały aż samolot odleci. Później poszły na miasto do pizzeri na obiad. Chłopaków nie widziały dopiero z jakąś godzine,a już za nimi tęskniły. El i Cam ciągle z sobą nie rozmawiały, a dziewczyny miały już tego dosyć:
- Kurwa!-wykrzyczała Monic
- Co się stało?- zapytała Camille
- Pogodzicie się?- zapytała Cam
- Ale kto?- zapytała El
- Ty i Camille. Mamy już tego dosyć. To winna Harry'ego a wy przez to już przestajecie się powoli pzyjaźnić.- powiedziała Monic
Agatha i Natalie przyglądały się tylko tej rozmowie.
- Tylko że to mój chłopak cały czas zarywał do niej.- powiedziała Eliza
- Ale to nie moja wina, przecież ja go nie kocham, a przez tą całą sytuację z Harry'm nie jestem z Liam'em. Bo to przez niego Li podejrzewał że to jest dziecko Hazzy.- powiedziała Camille i się rozpłakała.
Eliza już nic nie odpowiedziała podeszła tylko do Camille i się przytuliła. Dziewczyną nareszcie ulżyło że już nie muszą być w głupiej sytuacji.
W samolocie u chłaopaków sytuacja nadal była napięta po między Liam'em i Harry'm:
- Możecie się ogarnąć?- zapytał Niall
- Z czym?- zapytał Lou
- To nie do Ciebie stary, tylko do tych dwóch palantów.- powiedział Niall
- Ok. spoko, nie denerwuj się tak. - powiedział Harry
- To pogodzicie się?- zapytał się nie pewnie Lou
- Ale pod jednym warunkiem.- powiedział Liam
- Jakim?- zapytał Zayn
- Ma już się nie podwalać do Camille i jeszcze jedno.- powiedział
- No co jeszcze jedno?- zapytał Harry
- Mam nadzieję że to nie twoje dziecko.- powiedział Li
- Stary zrozum nie spałem z nią, nawet jeżeli chciałem to ona i tak od początku mówiła że kocha tylko Ciebie. Przepraszam że się do niej podwalałem i za to że ją kocham, ale ja nic nie poradzę na swoje uczucia. Straciłem już swoją dziewczynę, czułem coś do El ale to nie było to co do Camille. - powiedział Harry
Wszyscy zrobili miny typu " wtf" i zaczęli już normalnie z sobą rozmawiać:
- Czyli zgoda Liam?- zapytał Hazza
- Tak jasne.- powiedział Li
Na mieście dziewczyny postanowiły jeszcze iść gdzieś na spacer. Na ich nie szczęście spotkały fanki chłopaków. Chciały się zawrócić, ale za póżno. Podeszły do nich trzy dziewczyny:
- Camille będziesz jeszcze z Liam'em?- zapytała jedna z nich
- A co mam być i znowu pojecą na mnie hejty.- powiedziała Camille
- Ale my chcemy żebyś z nim była, pasujecie do siebie i w ogóle był z Tobą bardzo szczęśliwy.- powiedziała fanka
- Dzięki- powiedziała Camille
- A ja tam bym wolała jak by była z Harry'm- powiedziała druga
- Że co?- zapytała się Eliza
- No tak bardziej do niego pasuje- powiedziała
Nagle tą rozmowe przerwała Agatha:
- Wiecie co my już musimy iść. Fajnie się gadało. Pa.- powiedziała i chwyciała dziewczyny za rękę.
Znudziło im się już chodzenie po mieście i poszły do domu. Po jakiejś godzinie były już w domu. Camille nagle się źle poczuła, poszła na górę się położyć, w tym czasie napisała sms'a do Liam'a:
" Hej Liam. Tęsknie za Tobą. Czy my będziemy jeszcze razem kiedyś? Kocham Cię, a i pozdrów chłopaków. xx" Camille czekała aż jej Liam odpisze. Czekała i czekała, aż nagle odpisał:
" Kocham Cię. Chciałbym być teraz przy Tobie. Myślę cały czas o tym. Chcę być z Tobą, ale porozmawiamy o tym jak wrócę. A jak wrócę powiem Ci jakie wymyśliłem imiona dla dziecka. xx". Kiedy Camille przeczytała tego sms'a zrobiło jej się bardzo miło i lepiej się poczuła. Po jakimś czasie zasnęła. Przebudziła się w nocy i poszła do kuchni się napić. W kuchni zauważyła zapłakaną Elizą:
- Co się stało?- zapytała Cam
- Myślę o tym co powiedziały te dziewczyny.- powiedziała Eliza ocierając łzy
- Ale nie płacz.- powiedziała i przytuliła się do przyjaciółki
Już o niczym nie rozmawiały tylko siedziały w ciszy. Po 2 godzinach bez czynnego siedzenia dziewczyny poszły spać.

Przepraszam że taki krótki, ale wydaje mi się że nikt tego nie czyta i myślę, że to może być już ostatni rozdział jaki napisałam. Przykro mi. KamuśXD

4 komentarze:

  1. NIEEEEE !!!!!!! To nie może być ostatni rozdział ja chce wiedzieć co będzie dalej, jak z dzieckiem i wgl co się będzie działo :*** mam nadzieję że jeszcze nie skończysz tego opowiadania, z niecierpliwością czekam na nn <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram Nathalie Malik ;P Pisz, pisz kolejny ;D ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział; D Proszę Cię pisz dalej!

    OdpowiedzUsuń