Kiedy Camille spała z Liam'em do jej domu wszedł po cichu Harry. Kiedy ich razem zobaczył wyszedł z domu i zadzwonił do Elizy:
- Eliza przyjedź pod dom Camille- powiedział Hazza
- A co ty tam robisz do cholery?- zapytała się Eliza
- Jak przyjedziesz to Ci powiem- odparł Harry i się rozłączył
W tym czasie Eliza poszła obudzić Zayn'a:
- Harry pojechał do Camille, jadę po niego, a ty zamknij za mną drzwi.- powiedziała do mulata
- Co on znowu wymyślił?- zapytał się Zayn
- Nie wiem, jak się dowiem to Ci powiem- powiedziała i wyszła z domu.
Po jakiś 15 minutach Eliza była już pod domem Camille. Zobaczyła smutnego Harry'ego siedzącego na ławce. Szybko wyszła z samochodu i do niego podbiegła:
- Co się stało?- zapytała się Eliza
- Wszystko jest do dupy. Wiedziałaś że Liam jest u Camile?- zapytał się Hazza.
Eliza wiedziała że jak powie Harry'emu prawdę to się na nią obrazi więc skłamała:
- Jak to Liam u Camille?- zapytała
- Normalnie, nie przyjechała bo była z Liam'em.- powiedział zasmucony Loczek
- Nie przejmuj się- powiedziała Eliza i spojrzała mu sie w oczy
- Dzięki że jesteś ze mną- powiedział Harry i musnął usta Elizy po czy zaczęli się namiętnie całować.
W tej chwili Camille się na chwilę przebudziła i zobaczyła słodko śpiącego Liam'a. Kiedy chciała wstać od razu przebudził się Liam:
- Gdzie idziesz?- zapytał się Liam
- Idę zamknąć drzwi- powiedziała Camille
Kiedy szła zobaczyła jak Harry całuje się z Elizą, szybko zawołała Liam'a:
- Widzisz to?- zapytała się Camille
- O Boże czy to Eliza i Harry.-powiedział Liam.
- Tak to oni.- powiedziała Camille
- Zazdrosna jesteś o Harry'ego?- zapytał Liam
- Ja weź przestań- powiedziała Cam
Gdy Eliza i Harry przestali się całować wsiedli do samochodu i odjechali. Liam cały czas myślał czy zrobić pierwszy krok:
- O czym tak myślisz?- zapytała Camille
- A o takiej jednej dziewczynie- powiedział Liam
- Aha dobra to ja już Ci nie przeszkadzam idę spać do siebie.- powiedziała Cam
- Zaczekaj.- powiedział Liam
- Nie pogadamy jutro kumplu.- powiedziała
- Kumplu, czy nic do mnie nie czuje. Wiedziałem- mówił sam do siebie Liam
Na drugi dzień w domu u chłopaków już nikt nie spał,a Harry i Eliza ze sobą nie rozmawiali:
- Zayn możemy pogadać?- Zapytał Harry
- No spoko,ale o czym- powiedział Zayn
- Podoba mi się Camille,a wczoraj całowałem się z Elizą- powiedział Hazza
- Że co znowu bawisz się Elizą, może odpuść sobie Camille, bo ona chyba woli Liam'a- powiedział Zayn
- Camille będzie jeszcze moja, zobaczysz- powiedział Harry
- Czy ty nie rozumiesz że ranisz je Liam'a i na dodatek jeszcze siebie- powiedział Zayn
- A ty co nawet Joanne nie umiesz wyrwać,a będziesz mi mówił że mam dać sobie spokój z Cam.- odparł złośliwie Harry
- Teraz to przegiąłeś- krzyknął Zayn i wyszedł na papierosa.
Wtedy podeszła do niego Joanne:
- O co chodzi Harry'emu?- zapytała
- Zakochał się w Cam, rani przez to Elizę i Liam'a. Camille chyba woli Liam'a. A Eliza kocha Harry'ego. Na dodatek wczoraj całował się z Elizą- powiedział wszystko Zayn, Jo
- Aha. Dobrze że ja nie mam takich problemów- powiedziała Joanne
- To fajnie. Cieszę się że to ty mi się podobasz a nie ktoś inny- powiedział Zayn
Joanne się lekko zarumieniła i dała mu całusa w policzek:
- A to za co?- zapytał się mulat
- Za to że tak sądzisz- powiedziała Jo i poszła do domu.
W tym czasie Louis i Agatha sie wygłupiali:
- Możesz oddać mi tą marchewkę?- zapytał Lou
- Nie nie mogę, zjem ją i wszystkie które są w lodówce- powiedziała Agatha śmiejąc się
- Nie tylko nie moje marchewki- krzyczał Louis i podbiegł do Agathy i chwycił ją w tali.
- Lou co ty robisz?- zapytała się Agatha
- To za moje marchewki.- powiedział Louis i wziął ją na ręce i zabrał do góry.
Kiedy Camille wstała zobaczyła Liam'a siedzącego w salonie na kanapie:
- Hej Liam- powiedziała
- Hej piękna- odpowiedział
- I jak z myśleniami o tej twojej dziewczynie?- zapytała Camille
- Źle, ona chyba nić do mnie nie czuje- powiedział smutny Liam
Camille w duchu była uśmiechnięta, ale próbowała udawać że jest jej przykro:
- Nie przejmuj się. Ważne że my się przyjaźnimy.- powiedziała Camille
- Tak przyjaźnimy i tylko przyjaźnimy.- powiedział smutny Liam
Więc tak postanowiłam że dodam ten rozdział dzisiaj ponieważ nie wiem kiedy bym dodała. Mam nadzieję że wam się podoba. Piszcie w komentarzach. I myślę że będzie ich więcej, bo lubię je czytać i motywują mnie do dalszej pracy. Kocham Was Directionerki <3 :** KamuśXD
Super <3 już nie mogę się doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńCamila i Liam o jej to by była piękna parka <3 ale Hazza? jak on tak może ? Rani wszystkich po kolei
No nasz Hazza chyba się wydurnia! Jak on może.. wiadomo, że Liam będzie z Camille.:) No to kiedy następny rozdział? ;P Czeekam : D
OdpowiedzUsuńBędzie jakiś zamęt?? Mam nadzieję że Camille dowie się co Liam do niej czuje i odwzajemni Jego uczucia ; D. Chciała bym aby wszyscy znaleźli swoją drugą połówkę. bardzo podobają mi się Twoje opowiadania, odwiedzam tego bloga codziennie. Z niecierpliwością czekam na 6 rozdział ; D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się xD
OdpowiedzUsuńNAjlepsze to z Agathą i Lou <3
Czekam na następny :D
genialny :) sorrki że tylko tyle ale brak weny :/
OdpowiedzUsuń@kurpiak
Zacnie, zacnie. czekam na dalszy ciąg.
OdpowiedzUsuń@TheBiebsSwag1
Super czekam na następny :)!!!
OdpowiedzUsuńSuper . Dodaj szybko następny ;D
OdpowiedzUsuńInformuj o nowych postach : @AnaDziula. Fajne opowiadanie xxoo
OdpowiedzUsuńProszę dodaj następny : *
OdpowiedzUsuń