Łączna liczba wyświetleń

piątek, 16 listopada 2012

Rozdział 25

Zauważył to zazdrosny Harry. Wstał i pokierował się do korytarza, kiedy chciał otworzyć drzwi zobaczył w nich Elizę:
- Hej gdzie idziesz?- zapytała
- Przejść się - powiedział Hazza
- Mogę iść z tobą?- zapytała
- Jak tam chcesz. -powiedział
- Harry a my chyba musimy jeszcze ze sobą pogadać.- powiedziała El
- A mamy w ogóle o czym?- zapytał się
- Tak o nas. Ja Cię nadal kocham Harry.- powiedziała
- El, ale ja nic do Ciebie nie czuję. Nie kocham Cię. Myślę tylko o Camille to ja kocham.- powiedział i poszedł
Eliza nic nie mówiła tylko stała w miejscu. Po jakimś czasie się ogarnęła i poszła do przyjaciół. Wchodząc do domu zobaczyła że Camille i Liam idą na górę. Weszła dalej i przywitała się z resztą w salonie. Po jakiś 10 minutach wrócił Hazza:
- gdzie byłeś?- zapytał się Louis
- przejść się, gdzie jest Camille?- zapytał
- poszła do siebie.- powiedział Zayn
- aha. za chwilę wrócę.- powiedział Harry i poszedł do Camille.
Kiedy wszedł na górę zobaczył uchylone drzwi do jej pokoju. Podszedł bliżej i to co zobaczył nie spodobało mu się. Szybko zbiegł na dół:
- Czemu mi nie powiedzieliście że oni są razem?- zapytał się wkurzony Hazza
- Ale oni nie są razem.- powiedziała Monic
- To niby czemu się całują?- zapytał się Harry
- A może tylko Ci się wydawało.- powiedział Niall
- Ta jasne bo może to ja jestem ślepy.- powiedział Loczek i usiadł na sofie.
Całej tej rozmowie przysłuchiwała się Eliza i nie dowierzała że Harry tak bardzo kocha Camille. Zrobiło jej się głupio i postanowiła iść do domu. Pożegnała się z wszystkimi i wyszła. Wszyscy patrzyli się dziwnie na Harry'ego:
- Naprawdę ja kochasz?- zapytał Lou
- Tak i to bardzo\
- Ale wiesz że ona kocha Liam'a- dodała Natalie
- Domyślam się.- odpowiedział krótko.
- I co teraz?- zapytał Niall
- Nic na to nie poradzę. Traktuję Liam'a jak brata. A Camille to miłość mojego życia, a nie mam zamiaru ich obydwóch stracić.- powiedział Hazza z łzami w oczach.
- A co z El?- dodała Agatha
- Nic nigdy jej nie kochałem. Byłem z nią tylko dlatego że Camille wybrała Liam'a.- odpowiedział
- Aha, a nie zauważyłeś że Camille cały czas wybiera Liam'a.- powiedział Zayn
- Tak wiem, ale to jest dziwne. Bo zawsze to ona go ze mną zdradza.- odparł Hazza
- Może ją do Ciebie ciągnie.- powiedziała Natalie
- Nawet tak nie mów.- odezwała się Monic
- A może tak łaskawie zakończymy ten temat.- powiedział Lou
- No mi to pasuje.- odezwała się Monic
Wszyscy ucichli. Z góry zeszła Camille, a za nią Liam. Po ich minach było widać że jest między nimi dobrze, ale ciągle nie wiadomo jak to z nimi. Harry spojrzał na nich i podszedł do Liam'a:
- Przepraszam Cię.- powiedział Harry
- Dobrze już się nie gniewam. - odpowiedział Liam
- I Ciebie też- zwrócił się do Camille
- Nie ma sprawy.- powiedziała z uśmiechem
- Czyli już między nami będzie tak jak dawniej?- zapytał Hazza
- Tak.- powiedzieli równocześnie Camille i Liam
Po tym wszystkim znowu wszyscy zebrali się w salonie. Usiedli przed telewizorem i włączyli jakiś film. Oczywiście Niall zgłodniał i zadzwonił po pizzę. Koło godziny 1 w nocy wszyscy poszli spać. Oczywiście Liam i Camill spali osobno.
Na drugi dzień Zayn wstał bardzo wcześnie, ponieważ obudził go dzwonek do drzwi. W wejściu stała...

No to tyle na ten rozdział. Jest krótki bo nie miałam weny. Piszcie komentarze. Na razie chyba jescze nie zawieszę bloga, ale to tylko na razie. Myślę że się wam spodoba. KamuśXD

2 komentarze:

  1. rozdział C U D O W N Y !!! jak zawsze <3 nie mam pojęcia kto może stać w drzwiach ... hmm... nie mam pomysłu ;P bardzo się cieszę że myśli o zawieszeniu bloga odpłynęły z twojej głowy, oby zniknęły stamtąd na zawsze ;D z niecierpliwością czekam na nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę że przestraszyłaś się mojej groźby. Masz szczęście. Ale rozdział jest super. Mam nadzieję że będziesz pisać dalej.

    OdpowiedzUsuń