Camille jest już od 4 miesięcy z Nathan'em. Bardzo go kocha. Jednak nie zapomniała o Liam'ie. Po tym jak Camille zaczęła się spotykać z nowym chłopakiem Liam się wyprowadził. Nadal się spotykają, ale tylko jako przyjaciele. Jutro wszyscy wybierają się na imprezę urodzinową Louis'a. Niestety Nathan nie może wybrać się z Camille dlatego idzie z Zayn'em i Monic.
* Następnego dnia*
To już ten dzień. Od rana wszyscy się szykują. Monic cały czas przeżywa że nie może się zmieścić w żadne swoje rzeczy, oczywiście Camille zna ten ból. Natalie i Niall poszli do centrum handlowego po prezenty do Lou:
- Jak myślisz co mu kupić?- zapytała Natalie
- Ja tam nie wiem, bardziej przejmuję się tym co się teraz dzieję.- powiedział Niall
- Oj miśku. To już jest ich sprawa, a teraz zajmijmy się prezentami.- powiedziała Natalie
- Dobrze kochanie.- powiedział Niall
Po chwili Niall z Natalie zatrzymali się przed jakimś sklepem gdzie na wystawie manekin był ubrany jak Louis. Niall wszedł do sklepu i zapytał się ekspedientki czy może rzeczy kupić razem z manekinem. Oczywiście kobieta najpierw robiła jakieś problemy, ale Niall jej zapłacił sporo.
Po wyjściu z centrum handlowego zadzwonili po resztę bo nie mogli się zabrać z tym wszystkim:
- Niall, Kocham Cię.- powiedziała Natalie
Niall nic nie odpowiedział tylko mocno przytulił swoją dziewczynę i namiętnie pocałował. Tą uroczą atmosferę przerwał im Harry, który przyjechał ciężarówką.
* Na imprezie*
Camille siedziała sama przy stoliku i popijała drinka. Wszyscy fajnie się bawili oprócz niej bo nie było przy niej jej ukochanego. Do stolika podszedł Liam:
- Mogę się dosiąść?- zapytał
- Jasne, w końcu się przyjaźnimy.- odpowiedziała Camille
- Jak się bawisz?- zapytał Li
- Tak sobie.- odpowiedziała
- Może napijemy się czegoś- zaproponował Liam
- No pewnie.-zgodziła się Cam
Camille i Liam długo siedzieli przy stoliku i cały czas pili. Po chwili Camille chciała wrócić już do domu. Więc Liam zaproponował jej że zadzwoni po taksówkę i pojedzie z nią. Cam nie miała nić przeciwko. Taksówka była po 10 minutach. Liam i Camille pojechali nią do nowego domu Liam'a. Po wejściu do domu zaczęli się namiętnie całować. Chłopak wziął swoją byłą dziewczynę na ręce i zaniósł do swojej sypialnie. Położył ją delikatnie nie przestając jej całować. Po krótkiej chwili zaczęli się rozbierać. Ich ubrania latały po całym pokoju, aż w końcu zostali bez ubrań. Camille i Liam spędzili ze sobą upojną noc w swoim towarzystwie.
* Następnego dnia*
Camille obudziła się i zobaczyła że leży w objęciach Liam'a. Nie mogła w to uwierzyć że znowu zdradziła swojego ukochanego. Chociaż i tak nadal jeszcze kochała Liam'a. Wyszła z objęć chłopaka i poszła do kuchni zrobić jakieś śniadanie Liam'owi. Chłopak kiedy wstał i zobaczył że nie ma z nim Camille pomyślał sobie że pewnie uciekła, ale to co zobaczył w kuchni pozytywnie go zaskoczyła:
- Camille, a już myślałem że uciekłaś.- powiedział
Cam nic się nie odezwała tylko podeszła do chłopaka i namiętnie go pocałowała.
- Kocham Cię Camille- powiedział Li
- Ja Ciebie też, ale teraz jestem z Nathan'em i on nie może się o tym dowiedzieć. - powiedziała Cam
- Dobrze to będzie nasza słodka tajemnica.- powiedział Li i znowu zaczęli się namiętnie całować.
- Masz ochotę powtórzyć wczorajszą noc?- zapytała Cam przygryzając wargę.
- Z Tobą zawsze- odpowiedział Li
W tym momencie obydwoje pobiegli na górę. Znowu skończyło się tak jak ostatniej nocy.
* W domu u reszty*
Każdy z nich zastanawiał się gdzie jest Liam i Camille. Monic spieszyła się do lekarza o Cam miała jechać z nią:
- Zayn, zawieź mnie do lekarza.- krzyknęła Monic
- Miałaś jechać z Cam, kochanie.- powiedział Zayn
- Nie wiem gdzie jest.- opowiedziała
- No dobrze za 5 minut jedziemy.- powiedział
Zayn cały czas próbował dodzwonić się do Liam'a. W tej chwili ktoś zadzwonił do drzwi. Louis myślał że to Camille i pobiegł szybko otworzyć, niestety był to Nathan:
- Hej Lou. Jest Cam?- zapytał
- Nie nie ma jej.- odpowiedział
- A wiesz może gdzie jest?-zapytał Nathan
- Mogę się domyślić że pewnie u Liam'a.- powiedział Louis
- Aha u tego jej przyjaciela.- powiedział
- Tak u niego.- odpowiedział Lou
- To jak wróci to niech mi da znać.- powiedział Nathan i poszedł do domu.
Po dziwnej rozmowie z Nathan'em Louis poszedł do swojej siostry. Był bardzo szczęśliwy że będzie wujkiem. Zawsze o tym marzył. Z góry wraz z Niall'em zeszła Natalie. Od razu w ich stronę leciały żartobliwe komentarze ze strony Louis'a.:
- Czy wy zawsze musicie być tak głośno?- zapytał Lou po czym wybuchnął śmiechem.
Natalie tylko dziwnie na niego spojrzała i poszła do kuchni.
No to na tyle. Napisałam dłuższy. Taki prezent na święta. A co do świąt to życzę Wam wszystkiego naj lepszego i żebyście spotkały chłopaków z One Direction i czego tylko życzycie. KamuśXD